29 czerwca 2010

Strikker her og strikker der czyli sprawdzanie gdzie da się dziergać w Norwegii:)

"Strykujemy" wszędzie!!! Znajomi już przestali dziwnie się patrzeć:) Teraz robią nam zdjęcia, robią sobie z nami zdjęcia!!!!:) Ich pytania są coraz bardziej do rzeczy;) Pytają ze szczerym zainteresowaniem;)

W ich oczach nie pojawia się już nutka zszokowania, zadziwienia, przerażenia. Oni nas akceptują! Oni starają się nas zrozumieć i wreszczie!!! Oni zaczęli strykować z nami;) Koleżanka zrobiła sobie czapeczkę na szydełku, a druga oddała innej pokrowiec na apara, który jej zrobiłam i stanowczo zażądała drutów i włóczki i zrobiła sobie sama:) Teraz ma plany zrobić sfilcowane etui na komuter.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz