29 czerwca 2010

Strikker her og strikker der czyli sprawdzanie gdzie da się dziergać w Norwegii:)

"Strykujemy" wszędzie!!! Znajomi już przestali dziwnie się patrzeć:) Teraz robią nam zdjęcia, robią sobie z nami zdjęcia!!!!:) Ich pytania są coraz bardziej do rzeczy;) Pytają ze szczerym zainteresowaniem;)

W ich oczach nie pojawia się już nutka zszokowania, zadziwienia, przerażenia. Oni nas akceptują! Oni starają się nas zrozumieć i wreszczie!!! Oni zaczęli strykować z nami;) Koleżanka zrobiła sobie czapeczkę na szydełku, a druga oddała innej pokrowiec na apara, który jej zrobiłam i stanowczo zażądała drutów i włóczki i zrobiła sobie sama:) Teraz ma plany zrobić sfilcowane etui na komuter.

SzaryFrost Flowers Bergere de France - Angel

Skończyłam szal z włóczki Angel.
Wzór Frost Flowers jest trochę męczący i pracochłonny, dlatego nie wiem kiedy znowu do niego wrócę.
Zauważyłam, że moje oczka są troszkę koślawe. Strikke koleżanka Fasola oświeciła mnie nieco pokazując jak ona robi narzut:) Sposób, którym ja wykonuję narzut, sama sobie wymyśliłam i chyba nie do końca było to przemyślane;)


5 czerwca 2010

Wyciągnięty z szafy stary sweterek

Wyciągnęłam z szafy sweterek, który zrobiłam dawno temu.Nie wiem z czego, nie wiem jak, ale lubię w nim chodzić... chyba tylko dlatego, że ten sweterek należy do tych które zrobiłam i w których po prostu da się chodzić;)

Ocean Waves szal




Skończyłam.
Szkoda, że w żadnym ze sklepów nie ma Luny w jasnych kolorach. Zrobiłabym jeszcze jeden taki biały albo ecru. Włóczka po praniu mnie nie gryzie.

Ocean Waves szal

Prezent dla koleżanki skończyłam. Muszę jedynie wyprać i zablokować.
Szal robiłam z jednego motka czarnej Luny z Madame Tricote. Wykorzystany wzór to Ocean Waves, którym robiłam już chusty. Szkoda, że Luna jest troszeczkę gryząca (tak mi się wydaje, że koleżanka będzie miała tylko do tego zastrzeżenie).

Szary szal Frost Flowers Bergere de France - Angel

Zaczęłam robić szal z włóczki Bergere de France - Angel.
Wełna jest śliczna, delikatna, cieniutka, pachnąca;).

Na chustę wybrałam wzór Frost Flowers. Koleżanka fasola, z którą dziergałam sobie ostatnio na jednym z norweskich kamieni, powiedziała, że to tzw. " niedźwiedzie łapy". Wzór jest śliczy, ale niestety bardzo pracochłonny.

Tunika z Kashmir 100% wełna

Tunikę zrobiłam z włóczki Kashmir 100% wełna na drutach 2,5mm.
Nie do końca jestem zadowolona z włóczki. Z Kashmir 100% wełna robiło się bardzo fajnie, jest ona również miła w dotyku i niegryząca, ale mimo, że użyłam cieniutkich drutów to splot jest jakiś luźny, rozchodzi się.Trochę się wystraszyłam, bo po praniu tunika zrobiła się bardzo dluga. Po wysuszeniu jednak, jest taka jak powinna, z małym wyjątkiem- niezdarnie ją zszyłam i zakończyłam. Dlatego mimo, że zamieszczam jej zdjęcia na blogu nie jestem z niej całkiem zadowolona.